Marketing usług prawniczych w internecie – pozycjonowanie long tile, czyli skuteczny sposób pozyskania ruchu na stronie
Są takie branże, gdzie pozycjonowanie strony mimo olbrzymiej konkurencji jest tylko PRZYJEMNOŚCIĄ. Taką wdzięczną branżą są usługi prawnicze. Marketing usług prawniczych w internecie to… łatwizna :-). Dlaczego? Prawo jest dziedziną tak szeroko pojętą, że w zasadzie znalezienie często wyszukiwanych fraz kluczowych o których konkurencja “zapomniała” nie stanowi jakiegoś wielkiego problemu.
Pozycjonowanie Long Tile -Najpierw Fraza Potem Artykuł
Wszystko dzięki pozycjonowaniu long tail, czyli pozycjonowaniu przez treść na tzw. “Długi ogon”.
Dokładnie jak to zrobić opisuję we wcześniejszym artykule “Marketing treści, czyli pozycjonowanie stron przez content”
Nasze działania sprowadzają się 3 kroków:
- wyszukanie frazy kluczowej – długiej 3-4 wyrazowej
- napisanie na ten temat artykułu.
- zoptymalizowanie artykułu pod tę frazę.
Jest tyle specjalizacji np. Prawo cywilne, prawo gospodarcze, prawo pracy, prawo upadłościowe itp. I o każdej z tych dziedzin internauci szukają wiadomości. Wystarczy sprawdzić czego szukają w google i jaką fraza ta ma konkurencyjność. Ja akurat do tego celu używam płatnego programu longtile pro ale darmowy google keyword planner spokojnie Wam wystarczy.
Szukając frazy trzymamy się zasady:
Long Tile = spora wyszukiwalność + niska konkurencja
Ja zwykle szukam fraz które mają od 50 wyszukiwań miesięcznie. Oczywiście im więcej wyszukiwań, tym lepiej ale te bardziej popularne frazy zwykle mają większą konkurencje.
/Pytanie za sto punktów… no może za Twój komentarz :-)/
Jak “domowym sposobem sprawdzić konkurencyjność frazy”?
Komendą allintitle:fraza wpisaną w wyszukiwarkę. np. allintitle:pozew o ustalenie ojcostwa wzór.
Po wyświetleniu wyników sprawdzasz ile stron w top 10 ma dokładnie tak brzmiący tytuł.
Przykładowe frazy znalezione w tym momencie: “ogłoszenie upadłości osoby fizycznej” – 260 wyszukiwań miesięcznie, “pozew o ustalenie ojcostwa wzór” – 70 wyszukiwań miesięcznie.
Kręcisz nosem, że mało? Pomyśl sobie że to są wyszukiwania tylko “jednej” frazy, która będzie twoim jednym artykułem. Znajdź tych fraz 200 i napisz dwieście artykułów. Niech każdy z nich generuje zaledwie 30 odwiedzin w miesiącu. Przemnoż sobie, ile daje Ci to użytkowników na stronie? Te artykuły nie znikną. Zostają. Ty tylko dodajesz wciąż nowe.
Mamy frazy i pamiętajcie, że piszemy artykuł, TYLKO pod tę jedną wybraną frazę. Gdzie fraza powinna wystąpić?
1. TYTUŁ – znaleziona fraza MUSI być tutułem artykułu.
2. I AKAPIT tekstu
3. Kilka razy w treści. Wiem, mało precyzyjnie 🙂 ale ilość wystąpienia frazy w tekscie zależy od kilku czynników. m.in. Od długości tekstu. Ja w tekscie na ok 2000 znaków staram się użyć frazy ok 12 razy. UWAGA! Wliczam w to również synonimy, liczby mnogie itp. Uważajcie, by nie przesadzić i nie przeoptymalizować artykułu, bo google uzna go za spam i zamiast nagrodzić wysoką pozycją ukaże Was.
4. W PODSUMOWANIU – ostatni akapit.
5. W opisie ALT obrazka. Większość systemów CMS (zarządzanie treścią poprzez dostęp do admina) ma możliwość umieszczenie tzw. Atrybutu ALT, czyli tekstu alternatywnego do doawanego obrazka. Właśnie tam umieść swoją frazę. Oczywiście obrazek musi być tematyczny.
6. W adresie url artykułu. W większości stron adres url tworzy się automatycznie z tytułu.
Poniżej wyniki, gdzie całe “pozycjonowanie” kancelarii prawnej z Poznania oparte o tę metodę long tile rozpoczęliśmy u klienta w lutym i na koniec maja mamy ok. 80 odwiedzin strony dziennie.
[pb_builder]